Forum uczniów 3B (2005-2008)
Użytkownik
Wydaje mi sie, ze do zaprezentowania jest caly zbior cietych tekstow pani Stepnickiej. Nie sa to wszystkie, ale te, ktore pamietam:
- (podczas otwierania tablicy): oj, ktos mi to zetar...
- (prezentacja czcionek, jak i innych, wspanialych mozliwosci excela): klikamy tu i... o... ucieklo...
- (po moim brawurowym przejezdzie obrotowym krzeslem przez pracownie): Jedz na miejsce i przyjdziejsz tu na pieszo.
Offline
Również autorstwa pani Stępnickiej:
Są róże nawiasy, okrągłe, kwadratowe i sześcienne.
Dokładnego tekstu nie pamiętam... ale chodziło jej o coś, że się wysila i produkuje, podczas gdy my ją olewamy ( chodzi mi o to, jak kiedyś coś przedstawiała w Excelu na kompie przy moim stanowisku, a ja bezczelnie napisałem w jednej komórce 'nuda')
Offline
Pani Stępnicka: "No ja wam podyktuję skróconą definicję, ale nie wiem czy ona jest dobra, ale ją napiszcie"
Pan Bartnik: "...wtedy do pan Kurski na kupę mówil papu"
Pani Kowalczyk: "Najpierw piwo, potem laska"
Ostatnio edytowany przez Damian (2008-06-26 23:01:35)
Offline
Użytkownik
Tak ! Tekst z laska - miszcz. Jeszcze jakby ona wiedziala co to jest...
Ok, jeszcze jeden od pani Kowalczyk:
(Po mojej recytacji "pana tadeusza"): Duzo jeszcze znasz utworow na pamiec ?
Ja: Jeszcze "redute ordona"
p.K: O, taak... "Orszulko moja wdzieczna..."
Offline
mnie i tak rozwaliło: w kształcie takiego romba to był chyba pierwszy tego rodzaju tekst. Ogólnie mam je wszystkie dotąd spisane np:
- teraz trochę mądre zdanie napiszemy
- za mądre te rzeczy albo za głupie dla was
- piszcie jednakowo, bo komputer nie będzie rozumiał xD
Offline